Gala Jubileuszowa CERMAGU

W obchodach 30-lecia Cermagu uczestniczyli wiceprezydenci Wrocławia: Pan Maciej Bluj oraz Pan Adam Grehl, a także licznie zgromadzeni strategiczni partnerzy, kluczowi klienci i pracownicy firmy. Najliczniejszą grupę gości stanowili architekci; pojawili się również przedstawiele firm: Imola, Casalgrande Padana, Marazzi, Porcelanosa, Saloni, Ceramika Paradyż, Tubądzin, Nowa Gala, Rako, Niro Granite, Sopro, Hüppe, Kludi, Grohe, Hansgrohe, Duravit, Villeroy & Boch, Roca, Kessel, Elita, Bärwolf.

Wieczór otworzył Prezes Cermagu Jarosław Leszczyński, który powitał zgromadzonych gości. Następnie głos zabrał Właściciel i Założyciel Cermagu Pan Józef Kaczkowski, który opowiedział o historii Cermagu i najważniejszych momentach z życia firmy:

- Jest to dla mnie szczególny jubileusz, gdyż w tym roku minęło 30 lat działalności firmy, którą stworzyłem i zbudowałem od podstaw. Wszystko zaczęło się w dniu 5-ego kwietnia 1985 r. niedaleko stąd, przy ul. Maślickiej 148, kiedy to sprzedałem swoje pierwsze w życiu płytki ceramiczne – płytki wyprodukowane w dużej mierze własnoręcznie. Pamiętam dokładnie ten dzień, był to Wielki Piątek Wielkanocny, mój syn Kamil miał wówczas jeden rok, dzisiaj jest członkiem zarządu Cermagu. Pamiętam, że Kamil był bardzo absorbujący – uczył się chodzić. Córka Ania, która jest obecnie też Członkinią Zarządu, oczekiwała na przyjście na świat, musiała wówczas jeszcze poczekać na to pięć miesięcy. Jak  na Wielki Piątek Wielkanocny, dzień ten zapowiadał się dość dramatycznie, ponieważ nie było za co tych Świąt przygotować – wszystkie pieniądze, a także, mówiąc dzisiejszym językiem, zdolności kredytowe, zostały wyczerpane na budowę zakładu płytek ceramicznych przy wspomnianej już ulicy Maślickiej 148. I  w takich okolicznościach pojawił się mój pierwszy klient – właściciel sklepu ze Szczecina, z charakterystyczną modną wówczas, mało męską torbą zwaną pedałówką, wypchaną pieniędzmi. Klient ten dokonał zakupu pierwszej jeszcze próbnej partii towaru, oczywiście płacąc gotówką. I moment ten był decydujący nie tylko dla budżetu tamtych Świąt Wielkiej Nocy, ale  jak się później okazało – decydujący dla mojej całej kariery zawodowej, a także dla sytuacji materialnej. I tak się zaczęło, od tego momentu nastąpił rozwój firmy, który z małymi zakrętami w historii trwa do dnia dzisiejszego. Cały ten czas mógłbym podzielić na 3 okresy: lata 1985 – 1990 to okres produkcji płytek ceramicznych, lata 90-te to okres dynamicznego, burzliwego i bardzo spontanicznego rozwoju działalności handlowej i wreszcie wiek XXI to okres rozwoju jakościowego firmy na zrównoważonym już  i dojrzałym polskim rynku. Te 30 lat to bardzo wiele historii, nie sposób o nich dziś opowiedzieć.

Zwieńczeniem wystąpienia Właściciela było podkreślenie zaufania, jakim obdarzył swoje dzieci: Annę Kaczkowską i Kamila Kaczkowskiego, obecnie Członków Zarządu Cermagu oraz obecnego Prezesa Jarosława Leszczyńskiego, którzy wspólnie od ponad 2 lat prowadzą firmę z sukcesem. Niezwykle emocjonalne wystąpienie Józefa Kaczkowskiego przybrało charakter osobistych podziękowań. Dla wielu gości była to wzruszająca chwila.

Po przemówieniach przedstawicieli firmy, głos zabrali partnerzy biznesowi Cermagu, chcący złożyć podziękowania za wieloletnią współpracę. Składali prezenty takie jak m.in. brandowana znakiem Cermag 30 lat, przygotowana specjalnie na tę okazję płytka ceramiczna. Nie zabrakło również podziękowań od wiceprezydentów Macieja Bluja oraz Adama Grehla za wspieranie rozwoju lokalnej gospodarki oraz profesjonalizm w prowadzeniu biznesu.

Po części oficjalnej goście zaproszeni zostali do uroczystej kolacji, którą umilił recital saksofonisty Jarosława Woszczyny. Krótko potem pojawiła się gwiazda wieczoru Ryszard Rynkowski, który przy akompaniamencie fortepianu, zaśpiewał największe swoje przeboje. Pierwszy taniec należał do Właścicieli oraz Zarządu firmy Cermag.

Wyjątkowym punktem programu był tort urodzinowy w kształcie wanny. Firma Cermag od niedawna posiada własnego krasnala, relaksującego się w wannie, co stanowiło wzór dla mistrzów cukiernictwa. Niecodzienny tort stał się bohaterem tego wieczoru. W dalszej części gali goście byli świadkami spektaklu akrobatycznego, przygotowanego przez grupę Everest, znaną ze spektaklu Prometeusz. Na koniec Cermag zaprosił wszystkich gości do pamiątkowego zdjęcia na trybunach, a dalsza zabawa na parkiecie trwała do białego rana. 

- Cieszę się, że możemy wspólnie świętować jubileusz Cermagu z naszymi partnerami i klientami, bo wszyscy tworzymy historię firmy. Są dzisiaj z nami najważniejsze, najbliższe Cermagowi osoby, z którymi zwykle spotykamy się indywidualnie, a które dziś wspólnie, jako rodzina Cermagu, świętują z nami jubileusz – to dla nas szczególnie ważne. Cermag jest starszy ode mnie o pięć miesięcy i widzę tu wiele twarzy, które pamiętam z czasów moich najdalszych wspomnień – opowiadała Anna Kaczkowska, Członek Zarządu Cermagu.

Prezes Zarządu Jarosław Leszczyński podsumował:

- Szczególnym dowodem uznania za 30 lat pracy, podkreśleniem tego, że nasze działania mają sens, była obecność wiceprezydentów miasta Wrocławia, jak  i wysoka frekwencja najważniejszych osób ze świata architektów, inwestorów, firm wykonawczych oraz partnerów biznesowych nie tylko z Polski, ale  i  z całego świata: Hiszpanii, Włoch, Niemiec, Czech, a nawet odległej Malezji. Jest to dla nas motywacją do dalszego rozwoju i podążania wybraną drogą przez kolejne 30 lat i dłużej, a  w drodze tej najważniejszą wartością dla Cermagu zawsze był, jest i będzie Klient.